Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

czwartek, 23 stycznia 2014

życie wypełnione czytaniem


Ciepełko, nie ma co. Pogoda skłania do zakopania. Się, w piernaty, bety, poduchy, koce, pierzynki, kołderki z garem gęstej zupy z imbirem pod ręką. Herbata to za mało na taki zjazd słupka rtęci. I tak do wiosny się nie odkopać. Misie mądre, wiedzą jak właściwie ustosunkować się do tej nieprzyjaznej w sumie pory roku. Stos książek pod ręką jest i rośnie szybciej niż rtęć spada. Nawet jedna nówka się zabłąkała, a to dzięki pani Adeli, tej sąsiadce Florci co to wyemigrowała do antycznej części Dublina, bo wygrała konkurs i nagroda przejściowo pod moją strzechę trafiła. "Życie wypełnione czytaniem byłoby spełnieniem moich marzeń" - napisał Houellebecq w "Poszerzeniu pola walki". Wraz z australijskim słońcem witam kolejne dni Australian Open i naprawdę robi się cieplej. Agnieszka, dobro narodowe, doszła do ćwierćfinału i odpadła, ale bardzo stylowo rozniosła po drodze Azarenkę. Wawrinka Wawrinka Wawrinka maja doszedł już do półfinału a Łukasz Kubot zagra w finale debla. I jest sędzia o uśmiechu delfina i ten jak z filmów Jima Jarmuscha - Enric Molina. 



Berlin                    -2  -----> -3
Budapeszt              0  -----> +2 
Dublin                   +3 -----> +6 
Helsinki                 -6  -----> -5 
Londyn                 +3  -----> +8 
Oslo                     -10 -----> -6 
Rejkiawik              +3 -----> +5 
Sztokholm             -8   -----> -3 
Warszawa             -18 -----> -11 

Wymowne zestawienie dzisiejszych wybranych temperatur (wahania dobowe). Za oknem temperatura niższa niż norweska, cieplej w Helsinkach a w/na Islandii niemal jak w ciepłych krajach

11111 x 111111 = 123454321
W jednej z ostatnio czytanych książek znalazłam (kto wie w jakiej?).

2 komentarze:

  1. takie odkrywcze, że to musiał być Sherlock Holmes :)
    mylę się? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosiu, w licznych zapiskach doktora Watsona nie spotkałam się jakimkolwiek zaangażowaniem Sherlocka Holmesa w matematykę, ale jeszcze nie zgłębiłam wszystkich ;)

      Za to W "Dziewczynie i chłopaku" Tomek (jako Tosia) w liście do koleżanki Tosi, Krysi, przesyła jej (jako Tosia) 11111 x 11111 całusów.

      No i wymyśliłam trudną zagadkę, przepraszam :)

      Usuń