zdjęcia: xbw
Jest w Warszawie kilka miejsc, które da się lubić. Na pewno placyk przed kinem Muranów ze świetnistą fontanną i pięknymi starymi drzewami (korzystajmy, póki są, w tym mieście lubią stare drzewa unicestwiać). No i Plac Dąbrowskiego, który kiedyś był cały Mirona, wiele lat później cały mój (mieszkałam przy nim przez kilka lat).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz