Wakacje 2013 spędziłam głównie próbując wyprzedzać staruszki w wyścigach chodnikowych (po czerwcowej wyrostkowej niespodziance), wspominam więc sobie zeszłoroczne letnie słoneczko. W cieniu żywopłotowego labiryntu za Arkadami Kubickiego uchwyciła mnie koleżanka. W moim wieku całe niemal lato w plecy to wielka strata. Bu. Korzystajcie, drogie dziatki, ze słonecznych miesięcy ile się da, pókiście piękni i młodzi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz