Podążając tropem przekładów z fińskiego dokonywanych przez Sebastiana Musielaka, poznaję kolejnego seryjnego pisarza. Jak dobrze. Znów dziwaczna okładka, więc dopiero po roku przeczytałam, za drugim podejściem. Ze specyficzną radością, bo to i o Rosji, o Estonii, o Finlandii. O Ingrach i Karelii. Ciut jakby Mariusz Wilk tylko z innej strony i w innym stylu...
Viktor Kärppä, wcześniej Gornostajew, syn Ingra i Finki wychowany w radzieckiej Karelii, ale w dwujęzyczności, słuchający namiętnie radia Suomi, po rozpadzie Związku Radzieckiego przeprowadza się do Finlandii. Pracuje w Helsinkach jako ktoś w rodzaju prywatnego usługodawcy, pomaga załatwić, przetłumaczyć, wypełnić, wyegzekwować, starając się nie naginać zbytnio granic fińskiego prawa. Nie wnika za bardzo w detale działalności gospodarczej swojego rosyjskiego pracodawcy Ryżkowa.
Znika Sirje Lillepuu, praworządna żona fińskiego obywatela, choć przy okazji siostra estońskiego gangstera. Próbując ją odszukać na zlecenie męża, Kärppä pakuje się nieświadomie w duże kłopoty. Obserwuje go fińska policja, rosyjskie służby, nachodzą podejrzani Estończycy, grozi mu deportacja. Viktor radzi sobie jednak doskonale, poznaje dziewczynę, odwiedza chorą matkę w Sortavali, a sprawy po prostu się dzieją bez jego specjalnego udziału czy zaangażowania. I nie wiadomo czy jest tak, jak wydaje się, że jest. Bo są prawdy pierwszego stopnia i są prawdy drugiego stopnia. Bo świat składa się między innymi z półświatka. Różne mechanizmy napędzają różne układy, niczym niewidoczne prądy morskie.
Nie znam z autopsji świata w którym większość spożywanych posiłków to zakąski, więc pozostaje mi poczytanie o nim. I jeszcze ten hokeista z Czelabińska :)
Książkę warto przeczytać, ja w każdym razie już sięgam po dwie następne części, z dużym zaciekawieniem. Czego i wam życzę. A okładkę zawsze można sobie zasłonić.
Viktor Kärppä, wcześniej Gornostajew, syn Ingra i Finki wychowany w radzieckiej Karelii, ale w dwujęzyczności, słuchający namiętnie radia Suomi, po rozpadzie Związku Radzieckiego przeprowadza się do Finlandii. Pracuje w Helsinkach jako ktoś w rodzaju prywatnego usługodawcy, pomaga załatwić, przetłumaczyć, wypełnić, wyegzekwować, starając się nie naginać zbytnio granic fińskiego prawa. Nie wnika za bardzo w detale działalności gospodarczej swojego rosyjskiego pracodawcy Ryżkowa.
Znika Sirje Lillepuu, praworządna żona fińskiego obywatela, choć przy okazji siostra estońskiego gangstera. Próbując ją odszukać na zlecenie męża, Kärppä pakuje się nieświadomie w duże kłopoty. Obserwuje go fińska policja, rosyjskie służby, nachodzą podejrzani Estończycy, grozi mu deportacja. Viktor radzi sobie jednak doskonale, poznaje dziewczynę, odwiedza chorą matkę w Sortavali, a sprawy po prostu się dzieją bez jego specjalnego udziału czy zaangażowania. I nie wiadomo czy jest tak, jak wydaje się, że jest. Bo są prawdy pierwszego stopnia i są prawdy drugiego stopnia. Bo świat składa się między innymi z półświatka. Różne mechanizmy napędzają różne układy, niczym niewidoczne prądy morskie.
Nie znam z autopsji świata w którym większość spożywanych posiłków to zakąski, więc pozostaje mi poczytanie o nim. I jeszcze ten hokeista z Czelabińska :)
Książkę warto przeczytać, ja w każdym razie już sięgam po dwie następne części, z dużym zaciekawieniem. Czego i wam życzę. A okładkę zawsze można sobie zasłonić.
Matti Rönkä
"Mężczyzna o twarzy mordercy"
(Tappajan näköinen mies)
rok wydania: 2002
wydanie polskie: 2011
Wydawnictwo Czarne
przełożył Sebastian Musielak
wydanie polskie: 2011
Wydawnictwo Czarne
przełożył Sebastian Musielak
Zrobiono tez z Viktorem Kärppä'em w roli glownej serial, bardo, bardzo ciekawy :) Ogladalas moze?
OdpowiedzUsuń:D '... syn Ingra..." czyli mianownik r. meskiego to 'Inger'? Mam klopot z rodz. zenskim 'Ingra' czy Ingierka'? Pamietasz moze, jak sie ta 'narodowosc' nazywa po polsku?
Echo, witam na moim blogu :)
UsuńDzięki za uświadomienie co do istnienia serialu, spróbuję jakoś namierzyć i obejrzeć, choć pewnie będzie trudno zdobyć polską wersję językową.
Ingrowie, mieszkańcy Ingrii, on Ingr, ona Ingryjka, ale to moje spekulacje, nie wiem czy właściwe. Kraina Ingria.
Wikipedia o Ingrii