Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

niedziela, 17 listopada 2013

pole rzeka las



Świat piękny o każdej porze roku, trzeba się tylko wnikliwiej przyjrzeć. Barwy stonowane, ale są, w przecudnej harmonii. Nagie łyse kształty, uśpione, żywe. Więcej przestrzeni, wzrok dalej sięga, choć między drzewami slalomem. A ja przeszczęśliwa w takich klimatach, krzaczory, pola, łąki, dużo drzew. Czy można nawdychać się na zapas?




Herbata z termosu rozgrzewa z braku ogniska, choć wiaterek ledwo ledwo i nawet nie czuć chłodu. Dywan w lesie trochę monotonny, ale za to przyjemnie szeleszczący.


zdjęcia: xbw

4 komentarze:

  1. no właściwie masz rację, ale jakoś wolę żywsze kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosiu, ja czasem też, uzupełniam sobie filmami dokumentalnymi z dna morskiego i oceanicznego ;)

      Usuń
  2. Od paru dni tak patrzę za okno i stwierdzam, że te kolory wcale nie są brzydkie... Jak mi miło, że to nie tylko ja to widzę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agajo, witaj :) Ależ cudeńka wyplatasz, jestem pod wrażeniem!

      Natura nie wytwarza brzydoty, jeśli się dobrze rozejrzymy, to z każdego kąta jakieś dzieła sztuki wyzierają.

      Usuń