Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.
niedziela, 25 stycznia 2015
wesoło i swobodnie
Stoi jakaś babka obok, ja z sekretnym dziennikiem Adrian MOLE lat 13 i 3/4, ona zagaduje: „co czytamy?” Pokazuję. Ona: „MO-LE, nie znam”. Ogólnie wesoło mi, ale na wszelki wypadek (sorry, taki klimat za oknem teraz, że zjazd z automatu) dokarmiam się komediami. Często napisane, że KOMEDIA, a śmiać się nie za bardzo z czego. Ale polecam Świąteczne ciasto, płacz i turlanie się po wszelkich powierzchniach płaskich. Animowany francuski short, dostępny bezpłatnie jeszcze przez trzy tygodnie. Dożyłam chwili, kiedy mój syn rodzony używa słów w języku polskim, których nie znam, cóż, teraz ja uczę się od niego, na potęgę. Wygrałam bilet do kina. Znowu mamuśkowałam dwóm „moim” pieskom, strasznie kochane istoty, ależ mi powitanie zgotowały. Na co dzień nie mogłabym posiadać własnych futrzaków, niezgodność trybów funkcjonowania, Ale tak od czasu do czasu zaprzyjaźniony zwierzak zaprzyjaźnionych ludzi, z rozpoznanym psim charakterem – czemu nie. Australian Open w tym roku głęboko w tle, dosłownie kątem oka. Umarł król. Arabii Saudyjskiej. W Brazylii susza zamiast pory deszczowej. Strzępy wieści. Dobrze, że obok pigwa w słoiczku, od samego patrzenia słońce we mnie i wokół mnie. Niedługo wejdę w posiadanie książki nowej, której nie kupiłam. Żyję w dwóch światach. W jednym wszystko wokół brzęczących i papierowych (zwłaszcza) nominałów się obraca, w drugim dobra wszelkie zmieniają właściciela, ot tak, po prostu. Przemieszczam się swobodnie i równolegle przez oba światy i pomiędzy nimi z nadzieją, że nie utknę w przejściu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rzwczywiście lekko, wesoło i przyjemnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo. Ja też mam teraz parę spraw na głowie i też jakby w dwóch światach żyję (ale o tym to kiedy indziej...)
Zapraszam serdecznie do siebie, na notkę dla Pań :)
Celcie, dzięki za info, dobra metoda, kiedy nie pisze się regularnie. Ja mam i tak Twoje posty od razy w powiadomieniu na mail i notka już przeczytana i przemyślana :)
UsuńA te dwa światy to i tak jeden, chodzi o likwidację wrażenia dualizmu, który nie istnieje. Wszak rozdwojenia w żadnej postaci nie są fajne ;)