Tempora mutantur et nos mutamur in illis. Homo sum: humani nil a me alienum puto. Manifesta non eget probatione. Non scholae, sed vitae discimus. Non omnia possumus omnes. Nulla dies sine linea. Nil desperandum. Sapere aude. Nolite timere. Miser, qui numquam miser. Omne ignotum pro magnifico. Cura te ipsum. Si vis pacem para bellum. Concordia res parvae crescunt, discordia vel maximae dilabuntur. Vanitas vanitatum et omnia vanitas. Per scientiam ad salutem aegroti.

poniedziałek, 25 listopada 2013

Stephen Chbosky - "Charlie"




"Bridget, która jest trochę zwariowana, powiedziała, że czasem ma ochotę popełnić samobójstwo, kiedy ogląda telewizję i co chwila są przerwy na reklamy. Była zupełnie poważna i wprawiła szkolnego psychologa w zakłopotanie."

Znowu przyniósł Ukasz dobrą książkę, czytaliśmy na zmianę po kawałku :) Tytułowy chłopak ma 15-16 lat, chodzi do pierwszej klasy nowej szkoły i opisuje ten czas w listach do "Przyjaciela". Ameryka, 1991 rok. Wycinek realnego życia inteligentnego myślącego nastolatka z problemami związanymi z "wchodzeniem w dorosłość". Autor zapatrzony w "Zabić drozda" i "Buszującego w zbożu", co wychodzi książce na dobre. Jest też już film, ale nie mam ochoty oglądać, porozkoszuję się wyobrażeniami :)

Do białej gorączki, jak zwykle, kiedy czytam twórczość zza oceanu, doprowadzają mnie imiona trzy-, góra czteroliterowe. Uproszczenie ze zubożeniem. "Zostaliśmy z Sam sami" - !@#$%&*


Stephen Chbosky
"Charlie"
(The Perks of Being a Wallflower)
rok wydania: 1999
wydanie polskie: 2012

2 komentarze:

  1. nie nadążam ostatnio za Tobą ;)

    a książka wydaje się być interesująca i wydaje się, że może być przydatna dla mamy dorastających dzieci.

    Pozdrawiam, Cie, xbw
    Dora
    ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się zdarza nie nadążać za mną ;) Książkę polecam, choć to realia amerykańskie sprzed dwudziestu lat. Ale natura ludzka taka sama.

      Dora - ładnie :)
      pozdrawiam Cię, Dosiu-Doro
      xbw

      Usuń