Wiadomo, że z naszej najwyższej ligi odpadną dwa zespoły, a w ich miejsce wejdą dwa nowe z dołu czyli z 1. ligi. Zajrzałam sobie z ciekawości, kto tam przoduje, kto dostanie szansę i co widzę? Termalica – Bruk-Bet Nieciecza KS. Dziwna nazwa, taka bardziej siatkarska niż nożna. Czytam jeszcze raz, oczy przecieram zaspane jeszcze, i nie wiem o co chodzi. Drążę. Nieciecza to wioska w gminie Żabno. Liczba mieszkańców nieco ponad siedemset.
Owszem, mają drużynę od 1922 roku. I ostatnio klub się wspina powolutku ale systematycznie. Z ogonów do 5. ligi, 4. ligi, 3. ligi, 2. ligi i teraz ma szansę zostać beniaminkiem w ekstraklasie, choć jeszcze dziewięć chyba kolejek do rozegrania zostało. Prezesem jest kobitka. Trenerem Kazimierz Moskal, były piłkarz, nawet reprezentant, trenujący ostatnio Wisłę Kraków. Bramki seryjnie strzela Dariusz Pawlusiński. Stadion z 2007 roku, na dwa tysiące miejsc ponad, częściowo zadaszony. Ktoś zainwestował i pokazał, że można. Fajna sprawa.
aro 51
OdpowiedzUsuńTylko póki nie zbudują stadionu spełniającego warunki ekstraklasy mecze będą musieli rozgrywać w Tarnowie na stadionie, który też wymaga inwestycji.
Albo w Mielcu, tylko, że tam opóźnienia w budowie.
Usuńhttp://www.mielec.pl/others.php?id=stadion
aro 51
OdpowiedzUsuńRok temu już mogli grać w ekstraklasie tylko przegrali 3 ostatnie decydujące mecze.
Może specjalnie, żeby nie wejść, bo nie mogli spełnić tych wszystkich wymogów.
Usuńaro 51
OdpowiedzUsuńKrzysztof Witkowski, prezes firmy Termalica Bruk-Bet.
Zatrudnia wszystkich z Niecieczy w swojej firmie.
Dobrze im płacąc.
Zaopatruje cały kraj w kostkę brukową.
A prezesem klubu Termalica jest Danuta Witkowska. Chyba sytuacja ich trochę przerosła. Ale może dogonią. To się normalnie na film nadaje :)
UsuńDziękuję, Beatko! To budujace czytać o małych klubikach, które zrodzone pod strzechą trafiają w końcu pod neon wielkich aren. To napawa nadzieją i wiarą, ze wciąż ma swoj sens wznoszenie od podstaw. Tylko Trochę skomplikowaną mają nazwę, taką jakby niemedialną...
OdpowiedzUsuńU mnie we wsi też jest mały klub. Działa od ponad 30 laty i też pnie sie po szczeblach ligowych coraz wyzej. I ma bardzo śliczną nazwę: "Naprzód Zielonki" Może i o nich kiedyś usłyszy cały swiat? :-) (Bo mistrzem swiata i najbliższych okolic to już dla mnie są od dawna)
Nazwa jak ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ;)
UsuńNaprzód Zielonki! Bo przecież liczy się pasja.
Czy to nie wspaniałe, że potrafimy się cieszyć, Januszu, z takich niby duperelek i pozornych nieistotności?