Polecano
mi gorąco obejrzenie, tylko z grubsza mówiąc, o czym opowiada. Żeby nie
czytać recenzji, i tak z kilku źródeł, z moim synem włącznie. Że o
takim jednym nieznanym muzyku z dawnych czasów. Obejrzałam, to dokument!
Dziwny, ale OK, historia ciekawa, warta poznania. Zdobywca Oscara w 2013 roku, także innych nagród filmowych. A teraz słucham płyty "Cold Fact" z 1970 roku. I rozmyślam o podanej wczoraj informacji o zejściu z tego świata reżysera Sugar Mana. Miał 36 lat. Zrobił tylko ten jeden film.
"Sugar Man"
(Searching for Sugar Man)
film dokumentalny
Szwecja, Wielka Brytania 2012
Scenariusz i reżyseria: Malik Bendjelloul
(14 września 1977 - 13 maja 2014)
Super postać i historia. Ostatnio jakiś rok temu z A. słuchaliśmy Rodriqueza i słów piosenki I wonder: "I wonder how many times you had sex, I wonder do you know who'll be next". Teraz już to wiemy oboje... :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Tobie i A. samorealizacji :)
UsuńNa film najbardziej namawiała mnie Edyta od Z. I tak bezsensownie zwlekałam, choć wiedziałam, że od nich to w ciemno. Bo nawet "De Alto Cedro voy para Marcané, llego a Cueto voy para Mayarí" to właśnie u nich usłyszałam po raz pierwszy. Szkoda, że ostatecznie zmotywowały mnie dopiero złe wieści o Maliku spod Sztokholmu.